
Owoce
Karty edukacyjne z reprezentacjami poszczególnych owoców można wykorzystywać do etykietowania produktów rzeczywistych. Jest to świetny wstęp do wczesnej nauki czytania. Dziecko uczy się reprezentować dany przedmiot - w tym wypadku owoc, za pomocą jego symbolu, graficznego przedstawienia. W przyszłości obrazek będziemy zastępować słowem. Jest to również pomoc, którą z powodzeniem można wykorzystywać do terapii Metodą Krakowską u dzieci z opóźnionym rozwojem mowy, zaburzeniami afatycznymi, autyzmem czy niedosłuchem. Ponad to obrazki mogą posłużyć jako wstęp do nauki komunikacji alternatywnej i wspomagającej dzieci, u których z różnych przyczyn komunikacja werbalna jest mocno utrudniona lub niemożliwa. Podstawą nauki jest umiejętność wejścia przez dziecko w komunikację naprzemienną. Ucząc dziecko, że kiedy poda konkretny obrazek dostanie w zamian taki sam prawdziwy, pyszny i pachnący owoc wzbudzamy w nim motywację do nawiązywania celowej komunikacji z drugą osobą. Obrazki można również wykorzystywać podczas stymulacji polisensorycznej. Pozwala to rozwijać zmysły dziecka: smaku, wzroku, dotyku, węchu, a nawet słuchu. Prezentując dziecku obrazek, może ono zgadywać czy dany owoc jest słodki, kwaśny, miękki, twardy, szorstki, gładki itp., a następnie sprawdzić to na realnym przedmiocie. Można po prezentacji obrazka zawiązać dziecku oczy o poprosić by bez udziału wzroku spróbowało odnaleźć prezentowany mu wcześniej owoc. Rozwija to również pamięć i wyobraźnię dziecka.
Jabłko, gruszka, banan - to pierwsze owoce jakie poznają nasze dzieci. Większość wie jak wyglądają i smakują, bo pojawiają się w słoiczkach dla najmłodszych na deser i w kawałkach na talerzu na podwieczorek tych trochę starszych. Ale czym różni się jabłko od brzoskwini i jak odróżnić pomarańczę od grejpfruta? Do nauki przez doświadczenie wykorzystamy zestaw kart edukacyjnych: Owoce [seria 4] - obrazki [karty edukacyjne JUMAMI - 100008].
Doskonałym uzupełnieniem tej zabawy będą świeże owoce, takie jak truskawka, malina itd. Najlepiej wykorzystać czas kiedy mamy dostęp do tych, które rosną sezonowo.
Zamiast zestawu plastikowych owoców, które są dostępne w każdym sklepie z zabawkami, warto kupić i pokazać te prawdziwe.
Można je dotykać z każdej strony, sprawdzić czy są miękkie czy twarde, duże czy małe. Warto je także powąchać oraz spróbować. Przy okazji maluchy nauczą się nie tylko nazw, ale też pojęć: słodki - kwaśny.
Możemy również zagrać w grę ćwiczącą spostrzegawczość i pamięć, która polega na dopasowaniu pary (taki sam owoc) szukając odpowiedników obrazków na stole. Po kolorowe obrazki dziecko z chęcią sięga, bawi się nimi, segreguje np. wg koloru lub kształtu. Co prawda nie można ich zjeść i nie pachną tak, jak te prawdziwe z sadu czy ogrodu, ale za to można się nimi bawić w nieskończoność.
Poznawanie owoców ma na celu kształcenie spostrzegawczości, umiejętności zapamiętywania, naukę ich nazw oraz ich kojarzenie, wspomaga rozwój koncentracji uwagi i logicznego myślenia u dziecka. Pod koniec zabawy poczułam się prawie jak na bazarze i miałam ochotę zrobić zakupy. Taką lekcję, do której warto się przygotować wcześniej dziecko zapamięta na długo.
Gdzie kupić?
Sklep Jumami: Owoce [seria 4] - obrazki [karty edukacyjne JUMAMI - 100008]